Następnie każdy opowiedział o sobie. Gdy spotkanie dobiegło końca wyszłam przed ośrodek i postawiłam na spacer do pobliskiego lasu. Gdy trochę się zmęczyłam usiadłam na ławce. Do uszu włożyłam słuchawki i przy melodi Hansa Solo - dopóki jestem zaczęłam rozmyślać. Dlaczego w życiu spotkało mnie tyle złego. Rodzice brat i te ochydne rany na brzuchu i ręce. O tym ostatnim wie siostra która ruszyła niebo żeby zrobić coś temu facetowi i rodzice z bratem którzy nie bardzdo się tym przejeli. Ale z drugiej strony też spotkało mnie dużo dobrego siostra która się o wszystko martwi. Jestem rozgrywającą plus ligowego klubu teraz te treningi. Moje rozmyślania przerwał wielki blondyn.
-Co tutaj robisz i to w dodatku sama.
-O to samo mogłabym cię spytać Piotrku. Znaczy Panie Piotrku.
Dodałam zawstydzona.
-Jaki panie chcesz żebym poczuł się stary? Do Igły gadasz normalnie a do mnie?
Zapytał z uśmiechem.
-No dobra. Natalia.
Powiedziałam po czym podałam mu rękę.
-Piotrek.
Odpowiedział i ją uścisnął.
-To co tu robisz.
-Siedzę myśle o życiu. A ty ?
-Też przyszłem pomyśleć.Przechodzę ciężki okres w życiu.
-Ja tak od urodzenia
-O sory. Nie wiedziałem.
-Nic się nie stało.
Przez chwilę siedzieliśmy w ciszy. Znam tego gościa pare godzin ale
Wydaje mi się być bliski.
-Wiesz nigdy nie miałem się komu wygadać. Jedyna osoba która zna wszystkie moje sekrety to Bartek.
Nawet moi rodzice.
Powiedział a w oczach stanęły mu łzy odruchowdo wstałam i go przytuliłam.
-Oni... oni nie żyją.
-Przepraszam.
-Nie masz za co.
-Tak naprawde ciesz sie ze miales takie osoby które cię kochały.
Ja oprócz siostry nie mam nikogo. Gdy miałam 15 lat szłam na impreze pierwszy raz się upiłam gdy wracałam ktoś wciągnął mnie do auta. Przez 3 miesiące jedzenie dostawałam raz w tygodniu a picie 3 razy. Jakimś cudem uciekłam znalazłam się na Słowacji. Ten gnój robił mi te blizny.
Powiedziałam i wskazałam rany.
-Co za skurwi.l.
Powiedział po czym kazał kontynuować.
-Gdy wróciłam okazało się że tylko Karolina moja siostra mnie szukała a rodzice i brat nawet o mnie nie wspomnieli. Nie utrzymuje z nimi kontaktu od mojej wyprowadzki do Mysłowic.
Powiedziałam zapłakana.
-Nati przepraszam ja nie wiedziałem.
Powiedział ze skruchą po czym wtulił mnie w swoje wielkie ramiona.
____________________________
Miał być ostatnio ale brak weny.
Komentujcie.
piątek, 19 lipca 2013
4
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nadrobię wszystko w wolnym czasie, teraz dużo rzeczy zwaliło mi się na głowę, ale obiecuję że się poprawię. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na drastyczną dziesiątkę na www.przeszlosc-nie-zniknie.blogspot.com :)
całuję, camilla. ♥
Mi też dużo rzeczy się zwaliło. ;/
UsuńDziesiątka już dawno przeczytana :)
Pozdrawiam ;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuń